Wstęp
Trochę mnie nie było na blogu. Przepraszam wszystkich za zaniedbania, ale pewne obowiązki szkolne i poza szkolne uniemożliwiły mi pracę przy nowych tekstach. Poza tym tydzień temu były mistrzostwa walk rycerskich, więc rozumiecie- cały piątek i sobotę leżałem na kanapie i tylko oglądałem. Dzisiaj jednak, chciałbym byśmy nieco odeszli od bezpośredniej tematyki krucjat. Tyle już opowiadałem wam o chanson de femme, miłości dalekiej, średniowiecznym pojmowaniu miłości, że chyba warto by pokazać wam- moim czytelnikom- chociaż jeden utwór typowej poezji miłosnej trubadurów francuskich z przełomu XI i XII wieku. Posłuchajmy więc dzisiaj ,, Chant e deport'', czyli ,, Pieśń wyrzeczenia''.
![]() |
Miłość dworna Codex Manesse, XIII wiek. |
Autor
Twórcą ,, Chant e deport'' jest znany nam już trubadur z południowej Francji- Gaucelm Faidit. Ten jego utwór pochodzi z ok. 1202r. Badacze sugerują, że mógł powstać w październiku tego roku, przed opuszczeniem przez autora Wenecji- do tego odnosi się zwrot o Italii. Poza tym, treść utworu odwołuje się do miłości średniowiecznych trubadurów, pełnej uwielbienia dla ukochanej damy serca, legend i prostego wyznania miłości i przywiązania, prośby o przebaczenie. Tajemnicza Pani Maria, do której zwraca się utwór, musiała być patronką dla trubadura, który uczynił ją swoją damą serca- celem wzniosłego utworu. Zapoznajmy się teraz z tekstem tej pieśni. Tłumaczenie jak zawsze mojego autorstwa.
![]() |
Trubadur piszący pieśń. Codex Manesse, XIII wiek. |
1. Oszustwo
i nikczemność zniszczyły śpiew i zabawę, radość, miłość, ludzi, naukę,
uprzejmość, miłosierdzie i rycerską wierność, a cierpnie doprowadza mnie do
rozpaczy. Spośród stu dam i i ich zalotników żadnego nie widziałem godnym
prawdziwej miłości, do bycia zdolnym lub gotowym do powiedzenia, że oto miłość
przyszła do niego. Oto jak cnota upadła do ruiny!
2. Ale jeśli
powiesz na to, że są kochankowie i damy, którzy będą udawać i zawsze mówić, że
są wierni sobie i kochają się bez obłudy, ale każdy z nich jest skryty i tajemniczy,
i będą oszukiwać tu i tam, a im więcej będą mieli kochanków lub kochanek, tym
więcej będą myśleć, że jest to dla nich zaszczyt.
Ale mogą otrzymywać taką korzyść z tego, co jest właściwe, ponieważ każdemu z nich jest to haniebne i nieuczciwe, po przyjęciu kochanka iść do innego.
Ale mogą otrzymywać taką korzyść z tego, co jest właściwe, ponieważ każdemu z nich jest to haniebne i nieuczciwe, po przyjęciu kochanka iść do innego.
3.
Im więcej piękna w damie, pełnej łaski i o przyjemnym uroku oraz szlachetnej
rozmowie, odwagi i słodkiej towarzyskości, tym bardziej powinna ona uważać na
swoje żądze, bowiem serce podzielone na dwie części traci swoją wartość, i nie
jest szczere jeśli zmienia kolory; dla jednej miłości ujarzmionej przez nią!
Nie mówię, że jest to nieprzyzwoite by błagać o lub mieć kochanków, ale z
pewnością (serce) nie powinna sprzyjać dwóm sercom.
4.
Tak jak długo przyjaźń była wierna, świat był dobry i bez niegodziwości, ale
odkąd miłość zmieniła się w frywolność, radość i młodość uległy zniszczeniu,
więc jak myślę, jeśli mam mówić prawdę, wiele się nauczyłem o fałszywych
miłościach i wiem, że to nie jest właściwe. Powinienem od tego odejść i
uciekłem do tej, która zasługuje na piękno i mądrość. Zamiast mnie poniżyć,
podniosła mnie i wywyższyła i wywyższa.
5.
A gdyby ją to ucieszyło- ta przezacna przyjemność, kiedy przyjęła mnie za pod
swoją wierną opiekę,wówczas
rozkosz ta powinna wzrastać aż do przebaczenia mi, bowiem upokorzyła się, lecza
jej ranga i szlachetność nie są ujmą. Oczyściłbym się dzięki niej, jak złoto w
ogniu. Jeśli jednak odrzuci mnie z krzywdy i wyroków, będę czysty, bez skazy,
jak lew był dla Golfiera de Las Tors, kiedy ocalił go od najgorszych wrogów.
6.
Jeśli było to złe, bądź mi pani łaskawa. Przelecę ponad morzem, poza Italię.
Ale nie chcę pielgrzymować, nie zadowoliwszy cię, tylko dlatego że sama
powinnaś pragnąć pokoju i również (dlatego), że przy tobie miłosierdzie i
cześć. Niech pieśń moja idzie w świat- niech nic jej nie zatrzyma! Będę błagać
Cię tam w niej o przebaczenie. Pamiętaj, że miłosierni i łagodni stają się
szlachetni, a Bóg odpuszcza tym, co przebaczają innym.
7.
Pani Mario, jak wielka jest cześć, która mieszka i żyje w Tobie, że dziwnie aż
że ktoś ją mógł otrzymać, codziennie pomnażasz swoje dobre czyny wobec
trubadurów, a twoja chwała wzrasta.
Krótka charakterystyka utworu
W pierwszych zwrotkach utworu poeta odmalowuje krytyczny obraz zepsutego moralnie świata. Kreuje się na bezstronnego obserwatora, potępiającego miłość zastąpioną frywolnością obyczajów oraz upadkiem cnoty. Wszystko to czyni w kontraście do swojej ukochanej- symbolu mądrości, czystej miłości, rozwagi i miłosierdzia. Odmalowuje jej portret jako hojnej patronki sztuki, tej która wspomogła go w potrzebie. Dzięki niej czuje się lepszym, bo jego poezja sprawia jej przyjemność. Ostatecznie jednak musi ją opuścić- poza Italię- tak jak czynili to inni trubadurzy, wędrujący po całym świecie.
![]() |
Rycerz z lwem, manuskrypt z XIV wieku. |
Prosi ją o przebaczenie tej rozłąki- wyrzeczenia się tej miłości do niej. Tu odnajdujemy klucz interpretacyjny- wyrzeczenie się uczucia, które wiadomo że nie zostanie odwzajemnione i spełnione. Trubadur wyrusza dalej, ale wciąż będzie śpiewał o Pani Marii- jego miłości i damie serca. W utworze można także odnaleźć odwołanie do postaci Golfiera de las Tors. Jest to osoba doskonale znana pasjonatom legend arturiańskich- to inne imię rycerza z lwem, czyli bohatera utworu Chretiena de Troyes ,, Yvain ou le Chevalier au lion''. Może kiedyś uda nam się omówić niektóre z tych legend. Tymczasem jednak niech wystarczy wzmianka, że utwór ten został napisany w latach 60. i 70. XII wieku. Występuje tam mężny rycerz, którego przyjacielem i obrońcą jest właśnie lew.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz